W moim poprzednim poście opisałem kilka sposobów, jak można
uprawiać kiełki.
Dzisiaj chciałbym opisać sposób uprawy kiełków w
kiełkownicy.
Ale co to jest ta kiełkownica?
Kiełkownica, to bardzo ogólnie mówiąc naczynie w którym
można w sposób wygodny i łatwy uprawiać kiełki.
Istnieje wiele rodzajów kiełkownic. Są okrągłe, prostokątne,
„piętrowe” lub jednopoziomowe, w formie szuflady lub mini szklarni. „Hodowcy”
kiełków są na tyle pomysłowi, że potrafią z plastikowego pojemnika i dwóch wkładek
higienicznych zbudować swoją własną, dobrze działającą kiełkownicę.
Ja chciałbym opisać dwie, najczęściej spotykane kiełkownice.
Pierwsza z nich to mała o wymiarach ok. 10x15 cm wanienka z
nałożonym od góry sitkiem. Jest ona dołączana do nasion i doskonale nadaje się
jako zestaw startowy.
Przykład takiej kiełkownicy znajduje się tutaj: http://kielki-sklep.pl/pl/nasiona-na-kielki-rzezucha-vilmorin-z-kielkownikiem.html
Uprawa kiełków w tego typu naczyniu polega na przepłukaniu
nasion pod bieżącą wodą i wysypaniu ich na sitko. Do kiełkownicy nalewamy tyle
wody, żeby nasiona były w niej lekko zanurzone. Jak z nasion zaczną wyrastać
kiełki i korzonki, zaczną one pobierać wodę z pojemniczka.
Należy pamiętać, żeby przepłukiwać nasiona i wymieniać wodę
przynajmniej dwa razy dziennie.
Drugim, według mnie najlepszym, choć nie bez wad, naczyniem
do uprawy kiełków jest kiełkownica „piętrowa” z trzema szalkami. Przykład
takiego naczynia znajduje się tutaj: http://kielki-sklep.pl/pl/kielkownica-naczynie-do-uprawy-kielkow.html.
Osobiście korzystam z tego typu naczynia i muszę przyznać,
że jest ono bardzo wygodne i praktyczne.
Uprawa kiełków polega na przepłukaniu nasion pod bieżącą
wodą, namoczenie ich przez kilka godzin i wysypanie odpowiedniej ich ilości na szalki kiełkownicy. Możemy wysiać
na wszystkich trzech poziomach naczynia a
możemy również dobrze wykorzystać tylko jeden poziom. Można także wysiewać
nasiona na każdym poziomie np. co dwa dni. Wtedy mamy stałą dostawę świeżych
kiełków, ponieważ jak z jednego poziomu zjemy, mamy już wyrośnięte kiełki na
drugiej szalce.
Namaczanie nasion polega na wsypaniu przepłukanych nasionek do np. szklanki , zalaniu ich przegotowaną, chłodną wodą i pozostawieniu na kilka godzin, np. na noc. Dla każdego rodzaju nasion czas ten jest podany w opisie sposobu kiełkowania.
Jeśli chodzi o chłodną, przegotowaną wodę, to ja osobiście mam do tego celu przygotowany duży kubek i jak gotuję wodę, to zawsze to co zostanie np. po zaparzeniu herbaty odlewam do tego kubka i dzięki temu mam zawsze odpowiednią ilość chłodnej, przegotowanej wody zebranej "przy okazji"
Namaczanie ma na celu zainicjowanie procesu kiełkowania i jego przyspieszenie.
Namaczanie nasion polega na wsypaniu przepłukanych nasionek do np. szklanki , zalaniu ich przegotowaną, chłodną wodą i pozostawieniu na kilka godzin, np. na noc. Dla każdego rodzaju nasion czas ten jest podany w opisie sposobu kiełkowania.
Jeśli chodzi o chłodną, przegotowaną wodę, to ja osobiście mam do tego celu przygotowany duży kubek i jak gotuję wodę, to zawsze to co zostanie np. po zaparzeniu herbaty odlewam do tego kubka i dzięki temu mam zawsze odpowiednią ilość chłodnej, przegotowanej wody zebranej "przy okazji"
Namaczanie ma na celu zainicjowanie procesu kiełkowania i jego przyspieszenie.
Należy pamiętać aby kilka razy dziennie przelewać kiełki
świeżą, chłodną, przegotowaną wodą. Wodę, która spłynie do najniższego
pojemnika należy niezwłocznie wylać. Ja wykorzystuję ją do podlewania kwiatków,
rosną jak szalone.
Wady tego typu kiełkownicy to między innymi, zapychające się
odpływy i rowki w kiełkownicy, przez co woda nie spływa swobodnie i może
zalegać w kiełkownicy, powodując gnicie nasion, zbyt niskie szalki, przez co np.
kiełki słonecznika, które wyrosną na środkowym poziomie będą podnosić szalki
kiełkownicy, gdyż są znacznie wyższe od naczynia oraz odpływy, które mogą być
zapychane przez małe nasionka.
Problem pierwszy można rozwiązać dokładnie myjąc naczynie ,
problem drugi rozwiązujemy, wysiewając „najwyższe” kiełki na samej górze a
problem trzeci możemy obejść w ten sposób, że po przelaniu kiełków możemy
trochę „pokręcić” naczyniem do uprawiania kiełków w ten sposób, żeby małe
nasionka nie wpływały do odpływów, lub też po spłynięciu wody możemy zdjąć
odpływ i odsunąć od niego nasiona, które tam się zgromadziły.
Podejrzewam, że metod uprawy kiełków, kiełkownicy i naczyń w
których można uprawiać kiełki jest tyle, ilu jest „kiełkujących”.
Ja starałem się opisać te najczęściej wykorzystywane i
stosowane, oraz te, z których ja korzystam. Tak naprawdę każdy, kto chce
uprawiać kiełki musi dobrać taki sposób „kiełkowania” który będzie mu
najbardziej odpowiadał. Tylko wtedy uprawa kiełków będzie przyjemnością a ich
jedzenie będzie pieszczotą dla podniebienia i zbawieniem dla zdrowia naszego
organizmu.
Pozdrawiam i życzę smacznego
M@rek
www.kielki-sklep.pl
sekcja #1D: http://xernt.com/xh/Najwa%C5%BCniejsza.Ksi%C4%85%C5%BCka.Jak%C4%85.Kiedykolwiek.Przeczytasz.Zdrowie.pdf (prawy przycisk myszy -> "zapisz jako")
OdpowiedzUsuń